„Instrukcja dla Pań sprzątających” fot. Edgar de Poray

Mieszanina pełna

Spektakl „Instrukcja dla Pań sprzątających” w reżyserii Olgi Ciężkowskiej to niewątpliwie wierne przeniesienie kilku opowiadań Lucii Berlin, jednak nadmiar przeplatających się historii spowodował, że efekt choć ciekawy, to opowieść mętna. Widz, który nie miał wcześniej w ręce prozy amerykańskiej autorski może poczuć się zagubiony w gąszczu wątków. Wysokiej klasy aktorstwo zespołu Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu to jednak mało, żeby jednoznacznie ocenić, co właściwie się obejrzało.

Wchodząc na widownię Sceny Modelatornia, ma się przed oczami wizualizację przypominającą ogromną pralkę, przed nią leży nieruchomy mężczyzna. Obok siedzi kobieta (Cecylia Caban), przygląda się nieruchomemu ciału. Jak się zaraz okaże, to autorka opowiadań, będzie towarzyszyć kolejnym scenom jako obserwatorka lub współuczestniczka zdarzeń. Siedzi bez reakcji do momentu, gdy do pralni przychodzi druga kobieta (Judyta Paradzińska). Okazuje się, że zmarły mężczyzna podobnie jak one w każdy czwartek odwiedzał to miejsce. Kobieta zaprasza pisarkę do swojego życia, oddaje jej klucz do własnego mieszkania, na wypadek, gdyby nie przeżyła do kolejnego spotkania w pralni. Od tego momentu dramaturgia Martyny Wawrzyniak zaczyna się plątać. Historie z kilku opowiadań zostały ze sobą połączone tak, że nie wiadomo momentami gdzie akurat dzieje się akcja, kto kogo gra, czy dana postać nadal jest sobą, czy może już kimś innym.

Ciężko zapamiętać poszczególne sceny, gdyż akcja płynie bez wyraźnie zarysowanego początku, rozwinięcia i końca. Jednak postaci zapadają w pamięć. Niezwykle ciekawie prezentuje się Michał Świtała, jako zmęczona życiem dyspozytorka pogotowia ratunkowego. Nie buduje roli poprzez udawanie kobiecych ruchów, podnoszenie głosu, jest dzięki temu prawdziwy, a z każdego gestu bije doświadczenie i nieskrywane rozczarowanie życiem. Podobne emocje wzbudza bohaterka Magdaleny Maścianicy, samotna matka czterech synów, uzależniona od alkoholu. Niezwykle przejmujące są jej zmagania z uzależnieniem, w nocy doprowadza ją do skraju wycieńczenia, czy do wędrówki do oddalonego sklepu, w którym o świcie może kupić pierwszą butelkę.

Udział tytułowych Pań Sprzątających został zredukowany do dwóch krótkich scen, które w słodko-gorzkim tonie przedstawiają ich codzienność. Obmawiają domy ludzi, gdzie wykonują pracę, dzielą się własnymi przeżyciami, tęsknotami, rozczarowaniami.

Za barwnymi kostiumami Doroty Nawrot kryje się rozczarowanie życiem. Mimo że bohaterki popadają w nałóg, melancholię, gubią się w codziennych obowiązkach, potrafią cieszyć się z drobnych przyjemności, zachowują pogodę ducha. W końcu życie, jak nic na świecie, potrafi rozczarować, a jednak trwa. Podobnie bywa z teatrem, próbującym je odwzorować.

„Instrukcja dla Pań sprzątających”
według opowiadań Lucii Berlin
adaptacja i dramaturgia: Martyna Wawrzyniak
reżyseria: Olga Ciężkowska
Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, Scena Modelatornia, premiera: 02 lutego 2024
występują: Cecylia Caban, Karolina Kuklińska, Magdalena Maścianica, Judyta Paradzińska, Monika Stanek, Jakub Klimaszewski, Michał Świtała, Bartosz Woźny

Nowa Siła Krytyczna

Udostępnij: