„Illumination”, ostatnia premiera bytomskiego Teatru Rozbark, to zaskakujące spotkanie ze starożytnym Egiptem, ale i ideą jaskini platońskiej. Już z tego zestawienia wynika, że autor koncepcji spektaklu i choreografii Alexey Torgunakov bardzo subiektywnie czyta teksty kultury. W połączeniu z wysokim poziomem warsztatu tancerzy dało to jeden z piękniejszych spektakli, jakie miałem przyjemność oglądać w życiu! Zaletą
Bytomski Teatr Tańca i Ruchu ROZBARK pożegnał sezon premierą Anny Piotrowskiej. „Fast Foot Fools” to taneczna podróż inspirowana amerykańską popkulturą, ilustrująca to, co się dzieje w kulisach kabaretów, teatrów, małych rozrywkowych scenek. Brokatowe kurtyny skrywają dramaty ludzi, żyjących z zabawiania innych. Piotrowska pogłębiła obserwacje zawarte w performansie o tytule “Fast Food Foot” z 2017 roku.
„Tango” Sławomira Mrożka, napisane niemal sześćdziesiąt lat temu, opiera się upływowi czasu, wciąż rezonuje z rzeczywistością – zwłaszcza z obecnie panującą pochwałą drobnomieszczaństwa, wynoszeniem disco polo do rangi narodowego dziedzictwa, ze zdewociałą kościelną propagandą. Czyż nie przypomina to wydmuszki? Każda kolejna inscenizacja tej sztuki powinna być świętem teatru. Niestety „Tango”, jakie przygotował Piotr Ratajczak w
Mroczny świat zbudował Kuba Kowalski w „Salome” Oscara Wilde’a, który to dramat wystawił na Scenie Kameralnej Starego Teatru w Krakowie. Ale poza atmosferą tajemnicy i seksapilem kipiącym ze scenografii Kornelii Dzikowskiej niewiele pozostaje w pamięci po obejrzeniu spektaklu. Brakuje wyraźnie zarysowanej dramaturgii, jakby reżyser nie podjął decyzji, w którą stronę chce pójść, sięgając po dziewiętnastowieczną
Ostatnim finalistą tegorocznej „Klasyki Żywej” był spektakl „Kurka Wodna albo urojenie” z Poznańskiego Teatru Tańca. Przedstawienie nie tylko fascynujące za sprawą tanecznego języka, ale i oddające ducha Czystej Formy, którą Witkacy wyznawał w sztuce. Reżyser i zarazem dramaturg widowiska Igor Gorzkowski sięgnął nie tylko po „Kurkę Wodnę” , ale także po „Matkę”, „Tumora Mózgowicza”, „Macieja
Górny Śląsk jest regionem o silnie zakorzenionej kulturze lokalnej, mimo postępującej globalizacji pozostaje wierny tradycjom. Ba! śląskość, która do niedawna była traktowana jako obciach i pielęgnowana jedynie za drzwiami domów rodzinnych, teraz wchodzi do przestrzeni publicznej. Coraz więcej młodych ludzi zaczyna w towarzystwie używać języka śląskiego, lokalny patriotyzm stał się modą, którą uwidacznia się w