Ostatnim finalistą tegorocznej „Klasyki Żywej” był spektakl „Kurka Wodna albo urojenie” z Poznańskiego Teatru Tańca. Przedstawienie nie tylko fascynujące za sprawą tanecznego języka, ale i oddające ducha Czystej Formy, którą Witkacy wyznawał w sztuce.
Reżyser i zarazem dramaturg widowiska Igor Gorzkowski sięgnął nie tylko po „Kurkę Wodnę” , ale także po „Matkę”, „Tumora Mózgowicza”, „Macieja Korbowę i Bellatrix” oraz teksty Stanisława Ignacego Witkiewicza o teatrze. Choreografka Iwona Pasińska przełożyła scenariusz na język tańca, w czym niewątpliwie nie lada wkład mieli aktorzy. Dowodzą też temu słowa Gorzkowskiego, który podczas pospektaklowej rozmowy deklarował, że jego wkład to budowanie świadomości postaci w tancerzach. Współpraca teatru dramatycznego i tanecznego wyszła wzorowo.
Głównym bohaterem tego barwnego widowiska z pogranicza snu i narkotycznej wizji jest Edgar, niespełniony artysta, zmęczony codziennością, szukający od niej odskoczni, chcący odnaleźć harmonię innego rzędu. Z jednej strony stara się być silnym mężczyzną, odpowiedzialną głową rodziny, z drugiej ulega czarowi napotkanej kobiety. Jest na rozdrożu. Ta przepiękna senna wizja niestety nie jest pozbawiona patriarchalnego piętna, to mężczyzna chce dominować nad kobietami swojego życia, co podkreśla kwestia „wszystko to już raz było, tylko trochę inaczej”. Podobnie do neonowych różnobarwnych okręgów zawieszonych nad sceną (scenografia Andrzej Grabowski) człowiek wciąż obraca się dookoła tego, co znał wcześniej, myśląc, że to zupełnie inna rzeczywistość.
Poznańska „Kurka Wodna” to nie tylko perfekcyjny technicznie spektakl taneczny, aktorzy spełnili się także podając tekst. Dwie sceny zapadają szczególnie w pamięć. Bankiet organizowany przez Edgara, podczas którego energetyczne taneczne sekwencje w feerii kolorów przybierają coraz wyraźniejszą formę zachowań osób pod wpływem środków psychoaktywnych. Jej przeciwnością jest sekwencja, podczas której performerzy ubrani tylko w bieliznę w kolorze ciał wykonują zmysłowy taniec miłości do „Sarabandy” Georga Friedricha Händla. Tym razem światło jest punktowe, a ciała wyłaniają się z tajemniczego półmroku.
Choreografia Iwony Pasińskiej została przygotowana z myślą o przestrzeni poznańskiej sceny, ale jej przeniesienie na deski Teatru im. Kochanowskiego w Opolu nie zaszkodziło przedstawieniu.
Cieszy fakt, że jury w składzie Andrzej Mastalerz, Małgorzata Piekutowa, Jacek Raginis-Królikiewicz, Agnieszka Wójtowicz i Michał Zadara zdecydowało się przyznać nagrodę zbiorową Poznańskiemu Teatrowi Tańca „za precyzję i zaangażowanie” oraz dwie równorzędne nagrody dla reżysera i choreografki, ponieważ „Kurka Wodna albo urojenie” jest niewątpliwie jedną z największych niespodzianek finału „Klasyki Żywej”. Jury dostrzegło poza tanecznym Witkacym tylko dwa spektakle z finałowej szóstki. „Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale” z Teatru im. Juliusza Słowackiego został wyróżniony za adaptację i dramaturgię (Iga Gańczarczyk i Daria Kubisiak) oraz za aranżację muzyczną i przewrotną grę z konwencją w spektaklu (Tomasz Leszczyński). Głównym zwycięzcą okazało się przedstawienie z Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. „Balladyna” w reżyserii Konrada Dworakowskiego otrzymała Nagrodę Główną im. Wojciecha Bogusławskiego „za podjęcie dialogu z oryginalnym tekstem i umiejętną pracę z wierszem oraz za konsekwentną inscenizację” oraz grę bez mikroportów, a aktorzy nagrodę zespołową.
Szkoda, że jury doceniło tylko połowę finałowych spektakli (pominięto „Dziady” Mai Kleczewskiej, „Lillę Wenedę” Grzegorza Wiśniewskiego, „Lalkę” Radosława Rychcika), każdy niósł wartość. Oby kolejny sezon przyniósł więcej dobrego teatru, a mniej kontrowersji wokół naprawdę udanych, choć niedocenianych wystawień klasycznych dzieł literatury polskiej.
—
na motywach dramatów Stanisława Ignacego Witkiewicza „Kurka Wodna”, „Matka”, „Tumor Mózgowicz” i „Bellatrix”
“Kurka wodna albo urojenie”
reżyseria i dramaturgia: Igor Gorzkowski
choreografia: Iwona Pasińska
Poznański Teatr Tańca, premiera 4 stycznia 2021
muzyka: Zbigniew Kozub
scenografia, kostiumy, światła: Andrzej Grabowski
video projekcje: Marek Grabowski
fryzury i makijaże, współpraca kostiumograficzna: Adriana Cygankiewicz
występują: Dominik Kupka, Sandra Szatan, Katarzyna Rzetelska, Jerzy Kaźmierczak, Emily Wong-Adryańczyk, Katarzyna Kulmińska, Zbigniew Kocięba, Zofia Tomczyk, Kacper Bożek, Julia Hałka, Maria Francisca Nogueira, Patryk Jarczok, Evelyn Blue, JinWoo Namkung, Daniel Michna oraz Robert Chodyła (głos), Adam Ferency (nagranie)