Ślubne ceregiele, poszukiwanie drugiej połówki, spełnianie wpajanych od dzieciństwa potrzeb zamążpójścia, umizgi, końskie zaloty, targi, chęć na łatwe podniesienie statusu społecznego, swaty, popisy, prężenie muskułów, strojenie się w ciuszki, przełamywanie lodów… tymi słowy można w skrócie opisać fabułę „Ożenku” Mikołaja Gogola. Reżyserii tej komedii podjął się w gliwickim Teatrze Miejskim Paweł Aigner, który no cóż…