Alicja w Krainie Czarów fot. Przemysław Jendroska

A ty jak masz na imię?

„Alicja w Krainie Czarów” w reżyserii Justyny Łagowskiej, która z końcem maja zawitała na deski Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego, nie jest spektaklem skierowanym wyłącznie do dzieci. Wyraźnie czuć, że to przedstawienie zostało mocno ukierunkowane na młodych ludzi, którzy nie chcą być już nazywani dziećmi, ale do dorosłości wciąż jeszcze im daleko. Miłosz Markiewicz, odpowiedzialny za dramaturgię, pogłębił treść powieści Lewisa Carrolla, tworząc świat pełen pytań o tożsamość i sens istnienia, oraz odpowiedzi na niepokojące pytania, pojawiające się w okresie poszukiwania własnego miejsca we współczesnej rzeczywistości.

Obraz ten jest mniej infantylny niż typowe przedstawienie dla uczniów klas 1–3 szkoły podstawowej, a jednocześnie – co istotne – pozostaje atrakcyjny także dla tej grupy. Po reakcjach publiczności widać było, że dobrze się bawili. Czy jednak próba dopasowania spektaklu do tak szerokiego grona odbiorców okazała się w pełni udana? Wszak to nie lada wyzwanie: opowiedzieć o czymś ważnym, nie zanudzić, ale też nie wywołać dreszczu zażenowania zbyt oczywistym przekazem.

Scenografia autorstwa Łagowskiej to kluczowy element, który przełamuje barierę między klasycznym przedstawieniem dla dzieci a spektaklem z myślą o starszym widzu. Transparentny ekran odsłania za sobą labirynt Królowej Kier, a pulsujące światła i projekcje tworzą wrażenie wielowymiarowej przestrzeni, pełnej onirycznego niepokoju, chwilami przywodzącej na myśl grę komputerową. Dzięki połączeniu efektów wideo z animacjami rysunków Leny Wajs przestrzeń zyskuje głębię, pozwalając w pełni zanurzyć się w świat znany ze stronic powieści Lewisa Carrolla. Na duży plus zasługują także piosenki autorstwa Michała Rusinka, które dodają dynamiki i podkręcają tempo akcji.

Co najważniejsze, spektakl przekształca „Alicję w Krainie Czarów” w opowieść o tożsamości. Alicja (Aleksandra Bernatek) nieustannie pyta napotkanych mieszkańców krainy o imię – mimo że nie pamięta własnego. Jakby to właśnie imię stanowiło istotę tego, kim naprawdę jesteśmy. W pewnym sensie spektakl można odczytywać jako alegorię dojrzewania – momentu, w którym dotychczas znany świat się zmienia. Nie tylko ciało, ale także sposób postrzegania rzeczywistości. Może więc Alicja wcale nie trafiła do Krainy Czarów, tylko zagubiła się w dorosłym świecie? W końcu część z postaci nie nosi bajkowych kostiumów, lecz codzienne, ludzkie ubrania.

Może właśnie spektakl mówi o świecie dorosłych, w którym każdy przybiera swoją maskę, by nie odsłonić przed innymi prawdziwego oblicza. A może to tylko wpływ obecności Alicji na Krainę Czarów, gdzie Marcin Gaweł w roli Księżnej nawet nie próbuje udawać powabnej kobiety, Król Kier (Dawid Kobiela) śni, by kiedyś znaleźć się w roli swojej Królowej, a Piątka Kier (Bartosz Socha) drży o swoją posadę na dworze. Kto wie – może to właśnie poszukiwanie własnej tożsamości przez dziewczynę zaburzyło panującą tam równowagę? Choć… czy jako dorośli doświadczamy tej równowagi w jakimkolwiek aspekcie życia?

Jedyny zarzut, jaki można mieć wobec tego spektaklu, to momentami zbyt moralizatorski ton. Proste rady i przesłania potrafiły razić – nie tylko mnie, ale także, jak zauważyłem, wywoływały niezręczne grymasy i śmiech na twarzach siedzących obok nastolatek. Mimo tego zgrzytu inscenizacja „Alicji w Krainie Czarów” jest świeża, nie stanowi kolejnej kopii znanego schematu i wyróżnia się spośród innych podobnych realizacji.

Lewis Carroll
„Alicja w Krainie Czarów”
adaptacja i dramaturgia: Miłosz Markiewicz
reżyseria i scenografia: Justyna Łagowska
teksty piosenek: Michał Rusinek
kostiumy: Konrad Parol
muzyka: Rafał Matuszak
choreografia: Maćko Prusak
reżyseria światła: Piotr Roszczenko
projekcje video: Szymon Suchoń
rysunki wykorzystane w projekcjach: Lena Wajs
projekt plakatu: Kasia Worek
asystentka reżyserki: Aleksandra Przybył
inspicjent: Dagmara Habryka-Białas
sufler: Karolina Wieczorek
kierownictwo produkcji: Małgorzata Długowska-Błach
kierownik techniczny produkcji: Maciej Rokita
asystentka produkcji: Dorota Damec-Hanulak
Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego, premiera 30 maja 2025
obsada: Aleksandra Bernatek, Katarzyna Błaszczyńska, Dariusz Chojnacki, Grzegorz Eckert (Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”), Aleksandra Fielek, Jakub Fret, Marcin Gaweł, Paweł Kempa, Dawid Kobiela (Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”), Arkadiusz Machel, Michał Piotrowski, Aleksandra Przybył, Katarzyna Prudło (Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”), Bartosz Socha (Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”), Marcin Szaforz, Kateryna Vasiukova

Udostępnij: